Obchody Międzynarodowego Dnia Muzyki stały się dla kowalewskich gimnazjalistów
pretekstem do przypomnienia kolei losu i twórczości Apolinarego Szeluty- kompozytora,
który przez wiele lat mieszkał w Słupcy. Podczas spotkania wysłuchano fragmentów jego
utworów, m.in. poematu symfonicznego „Cyrano de Bergerac” oraz sonaty skrzypcowej D-
dur op.73 . Uczennice klasy III C: Oliwia Jeżychowska i Marta Szygenda opowiedziały o
latach młodości artysty, zwiastujących wielką karierę, o współpracy z kompozytorami
młodopolskimi, koncertach, podróżach, w końcu o latach spędzonych w Słupcy oraz pełnej
niepokoju i lęków zawierusze wojennej i niezwykle wzruszającej historii rodzinnej. Podczas
spotkania wykorzystano również fragmenty nigdzie niepublikowanych listów Szeluty,
dostępnych dziś tylko w Bibliotece Narodowej w Warszawie. Odczytał je uczeń klasy IIIA,
Norbert Pałucki. Na koniec, przy udziale prezentacji multimedialnej, przyjrzano się śladom
Szeluty w Słupcy. Spotkanie zakończono słowami: „Jesteśmy winni Szelucie szacunku,
którego często nie okazywano mu za życia, a na który swoją pracą i sercem w nią wkładanym
z pewnością zasłużył”.
Ta lekcja regionalizmu wydobyła z zapomnienia człowieka ogarniętego pasją
tworzenia, który w całym swoim trudnym życiu musiał wielokrotnie dokonywać wyborów
kosztem muzyki- jej jednak pozostał wierny i ona towarzyszyła mu do ostatnich chwil.
Apolinary Szeluto w 130. rocznicę urodzin


